Poprawiony: wtorek, 15 maja 2012 20:36 Wpisany przez Tadeusz Dąbrowa piątek, 06 czerwca 2008 00:00
A jaka jest prawda? W średniowiecznych zapiskach znajduje się wzmianka, iż przed wiekami w Górach Świętokrzyskich istniała szkoła czarnoksiężników. Pierwszym zapisem potwierdzającym to przypuszczenie jest Historia Jana z Heidelborga. Kronika ta opisuje dzieje niemieckiego opata żyjącego w XV wieku w Bawarii. Mnich ten był osobą tajemniczą. Za niewłaściwe prowadzenie klasztoru został wysłany przez władze kościelne do Ziemi Świętej, by tam krzewić wiarę chrześcijańską. Jan z Heidelborga wyruszył więc do kraju Saracenów, lecz zamiast nawracać pogan, zainteresował się tajnikami wiedzy arabskiej. Kiedy wrócił do swej ojczyzny, przywiózł ze sobą tekst staroegipski, zawierający arkana wiedzy czarnoksięskiej. W kronice jest wzmianka, jakoby mnich odkrył sposób oddziaływania na ludzi bez względu na to, gdzie się znajdują. Sam podobno mówił: Mogę narzucić swoją wolę każdemu, kto pojmie sens mojej wiedzy. Mogę z łatwością uwolnić każdego, nawet więźnia zamkniętego w głębokich lochach pod silną strażą. Nikt dokładnie nie wiedział, na czym polega działanie czarów niemieckiego opata. Musiało to być coś niezmiernie ważnego i strasznego, ale opartego na prawach przyrody, a zawartego w jednej księdze. Na wszelki wypadek Święta Inkwizycja kazała mnicha spalić, wychodząc z założenia, że miał on kontakty z diabłem. Gdy siepacze biskupa przybyli po opata, już go nie było, a przestraszony sługa wyjaśnił, że opat wyjechał do Polski. Tam kontynuował swoje praktyki tajemne. Drugą wzmiankę o tajemniczym mnichu zostawił w swoim opisie franciszkanin Mateusz, który przekazuje:
W gęstej kniei, gdzie tylko zwierz króluje, a jedynym ludzkim siedliskiem jest położony kilkaset wiorst dalej zamek w Chęcinach, znajduje się siedlisko diabła, który ma na usługach kilku szarlatanów mu zaprzedanych. Rej tam wiedzie pewien mnich najstarszy wiekiem, o którym mówią że potrafi wędrować w czasie i przestrzeni, czyni rzeczy, o których zwykłym śmiertelnikom się nie śniło. Nikt tam dostępu nie może mieć, a gdy się jaki śmiałek zbliży do tej siedziby zła, zginąć musi niechybnie.
O jakim miejscu pisał franciszkanin Mateusz? Czyżby o Czarcim Młynie? Czy czarownikiem tym nie był Jan z Heidelborga? Co położyło kres szkole czarnoksiężników?
Wszelkie prawa do zamieszczanych w serwisie zdjęć i tekstów należą do ich autorów. Wykorzystanie do celów druku i kopiowanie na inne strony internetowe zdjęć i tekstów zamieszczonych w serwisie możliwe jest jedynie po otrzymaniu pisemnej zgody autora.
Chcesz skontaktować się z autorem tekstu, masz swoją ciekawą propozycję, która może wzbogacić serwis swietokrzyskie.org.pl lub zauważyłeś gdzieś błąd w tekście? Daj nam o tym znać. Na Wasze maile postaramy się odpowiedzieć jak to tylko będzie możliwe, jednak w terminie nie dłuższym niż 24 godziny.
kontakt@swietokrzyskie.org.pl