2 czerwca 2013 r. - Tłumy zajadały się pierogami w Tokarni
Wpisany przez Krzysztof Żołądek
niedziela, 02 czerwca 2013 21:56
Podczas VIII Świętokrzyskiego Jarmarku Agroturystycznego w Parku Etnograficznym w Tokarni wyłoniono najlepsze pierogi w regionie. W konkursie "Świętokrzyskie Święto Pieroga" miano najlepszych i najsmaczniejszych przypadło dworskim pierogom z Widuchowy. Doznaniom kulinarnym towarzyszyły doznania muzyczne - występ gwiazdy wieczoru, zespołu Weekend, przyciągnął tłumy. Efektem dużego zainteresowania koncertem był paraliż komunikacyjny na krajowej "siódemce" w okolicach Tokarni.
W Parku Etnograficznym w Tokarni już od południa rozpoczęły się przygotowania do kulinarnego konkursu. Gospodynie przygotowywały i odgrzewały przygotowane wcześniej pierogi. Wybór komisji konkursowej był trudny, bo pierogi i inne specjały świętokrzyskiej kuchni prezentowano na ponad siedemdziesięciu straganach.
- Nie było łatwo. Musiałem zjeść 42 pierogi, by móc dokonać wyboru - przyznał Jacek Kowalczyk ze Świętokrzyskiego Urzędu Marszałkowskiego, jeden z jurorów. - Wszystkie pierogi, których spróbowałem zasługiwały na nagrodę, ale koniec końców trzeba było się zdecydować i do walorów smakowych w ocenie dołączyliśmy też walory estetyczne, czyli sposób podania. Tutaj numerem jeden okazały się pierogi dworskie - dodał Kowalczyk.
W konkursie "Świętokrzyskie Święto Pieroga" komisja konkursowa przyznała trzy nagrody i jedno wyróżnienie. Miejsce pierwsze przyznano gminie Busko-Zdrój za Dworskie Pierogi z Widuchowy, miejsce drugie przyznano dla pań z Koła Gospodyń Wiejskich z Czarncy za półkruche pierożki żurawinowo-jabłkowe, a na trzeciej pozycji komisja postanowiła umieścić pierogi z fasolą po korczyńsku przygotowane przez Koło Gospodyń Wiejskich z Górnowa w gminie Nowy Korczyn. Wyróżnienie otrzymało Koło Gospodyń Wiejskich z Mirocic za pierogi z tartymi ziemniakami.
Po ogłoszeniu wyników konkursu na scenie Parku Etnograficznego w Tokarni weszli tancerze i wokalista grupy Weekend. Takiego ścisku i pisku pod sceną jeszcze pracownicy Muzeum Wsi Kieleckiej nie widzieli. Rekord frekwencji na organizowanych w skansenie koncertach został pobity. Tak jak tłoczno było pod sceną, gdzie nie brakło przeboju "Ona tańczy dla mnie", było i na krajowej "siódemce", gdzie ruchem musieli kierować policjanci. Zainteresowanie koncertem i fala powrótów z długiego weekendu na linii Warszawa - Kielce - Kraków sprawiły, że na długo po zakończeniu VIII Świętokrzyskiego Jarmarku Agroturystycznego sznury aut czekały na przejazd przez Tokarnię i na wyjazd z parkingu przy skansenie.
Imprezę zakończyły loty balonem na uwięzi. Kapryśna tego dnia pogoda sprawiła, że oglądanie Tokarni z kosza balonu było możliwe dopiero przed godziną 19-stą. Wcześniej warunki pogodowe nie nadawały się do bezpiecznego kursu balonem.