swietokrzyskie.org.pl - serwis dla turystów

W miejscu zbiórki - początku ul. Sienkiewicza przy Placu Niepodległości - rowerzyści zbierali się już od godz. 10:00. Start blisko 300 rowerzystów nastąpił chwilę przed południem. Cykliści przejechali deptakiem do ul. Zagórskiej, by przez ul. Źródłową, al. Solidarności wjechać na Rynek.

 

- Po raz kolejny chcieliśmy pokazać, że środowisko rowerowe jest w Kielcach liczne - podkreślił Marcin Chłodnicki, prezes Stowarzyszenia Rowerowego MTB Kielce. - Naszym celem było zmobilizowanie kielczan, by całymi rodzinami wyrwali się z domu, ale też chcieliśmy ponownie pokazać władzom miasta i województwa, że jesteśmy liczną grupą społeczną, która ma swoje potrzeby. Niestety mało mamy miejsc, po których możemy się bezpiecznie poruszać - na ulicy jest niebezpiecznie i dla nas i dla kierowców, z kolei na ciągach pieszo-rowerowych jest niebezpiecznie dla rowerzystów i dla pieszych. Nie ma tras rowerowych, przeznaczonych tylko i wyłącznie dla miłośników roweru - dodał Chłodnicki.

 

Te słowa i argumenty padały z ust wielu uczestników Masy Krytycznej. Rowerzyści skarżyli się na masowe sankcje ze strony Policji za jazdę po chodniku czy ulicy. - Ani w tym, ani w ubiegłym roku nie widziałem na tak zwanych ścieżkach rowerowych w Kielcach ani jednego patrolu rowerowego Policji - powiedział Kuba, jeden z uczestników masy. - Ja już dwa razy dostałem mandat za jazdę chodnikiem, ale nie widziałem nigdy policjanta karającego mandatem osoby spacerujące pasem ścieżki rowerowej wydzielonej tylko dla rowerów. Dlatego będziemy brać udział w masach krytycznych do skutku - dodał Kuba.

 

Wspólny przejazd był jednak nie tylko okazją do wylewania żali. Najmłodsi otrzymali mnóstwo elementów odblaskowych przygotowanych przez MTB Kielce przy pomocy sponsorów - opaski, kamizelki, odblaski i lampki rowerowe.